W pierwszym meczu po ponad miesięcznej przerwie Polanin Strzałkowo przegrał u siebie ze Zjednoczonymi Trzemeszno 3:4.
Chociaż gospodarze dobrze weszli w mecz, to drużyna gości pierwsza wyszła na prowadzenie. Z pozoru niegroźny rzut wolny, po niefortunnej interwencji bramkarza Polanina, na gola zamienił Kamil Wysocki.
Strzałkowianie wzięli się do odrabiania strat, jednak nie mogli sforsować głęboko cofniętej obrony Zjednoczonych. Nadziali się za to na jeden z kontrataków, po którym bramkę zdobył Dominik Wiśniewski.
Gdyby tego było mało, tuż przed przerwą Jakub Jóźwiak nie wykorzystał rzutu karnego i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:2.
W drugiej części meczu Polanin odzyskał skuteczność. Bramkę kontaktową zdobył Patryk Adamczewski , a do wyrównania doprowadził Sebastian Kułaga. W międzyczasie bramkarz gospodarzy obronił rzut karny.
W 70. minucie gospodarzom znów dał o sobie znać Dominik Wiśniewski, który strzałem z dystansu wyprowadził gości na prowadzenie. Kilkanaście minut później drugi raz do wykonywania rzutu karnego podszedł Jakub Jóźwiak. Tym razem napastnik Polanina się nie pomylił i było 3:3.
W samej końcówce gospodarze znów nie mieli szczęścia. Najpierw nie wykorzystali stuprocentowej sytuacji, a po chwili stracili czwartą bramkę.